Białka Tatrzańska - Krempachy - Czarna góra - Białka Tatrzańska
Sobota, 9 lipca 2011 Kategoria 2011 Pieniny - Tatry
Km: | 47.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:28 | km/h: | 19.05 |
Pr. maks.: | 47.90 | Temperatura: | °C | HRmax: | 136136 ( 73%) | HRavg | 109( 58%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 417m | Sprzęt: Trekking Bulls Comp 4.85 | Aktywność: Jazda na rowerze |
W związku z tym że Fox musiał zostać z dzieckiem jadę samotnie z zamiarem krótkiej jazdy regeneracyjnej szukając w miarę płaskiej i lajtowej trasy.
Trasa: Białka Tatrzańska - Groń - Nowa Biała - Krempachy - Frydman - Jezioro Czorsztyńskie - Frydman - Krempachy - Nowa Biała - Trybsz - Czarna Góra - Białka Tatrzańska.
Początek rzeczywiście lajtowy. Pogoda piękna. Za Krempachami zaczyna kilka kilometrów pięknego asfaltu wsród pól i pagórgów. Po polach przechadzają się bociany. Widoki piękne możnaby jeździć tym kawałkiem w tę i z powrotem. Pstrykam fotki i dojeżdzam na Jezioro Czorsztyńskie skąd powracam tą samą drogą i dojeżdżam do Trybsza. Tu decyduję się wrócić do Białki przez Czarną Górę po od tej strony jej nie pojeżdżałem. to okazuje się niepotrzebnym wysiłkiem jak na regeneracyjny dzień bo nie dość że asfalt jest kiepski to podjazd od tej strony mimo że dość krótki to ma momentami 12-14%. Wysiłek rekompensują piękne widoki na Tatry. Niestety czuję że nogi zmęczone i brak mocy na więcej więc wracam prosto do Białki.
Trasa: Białka Tatrzańska - Groń - Nowa Biała - Krempachy - Frydman - Jezioro Czorsztyńskie - Frydman - Krempachy - Nowa Biała - Trybsz - Czarna Góra - Białka Tatrzańska.
Początek rzeczywiście lajtowy. Pogoda piękna. Za Krempachami zaczyna kilka kilometrów pięknego asfaltu wsród pól i pagórgów. Po polach przechadzają się bociany. Widoki piękne możnaby jeździć tym kawałkiem w tę i z powrotem. Pstrykam fotki i dojeżdzam na Jezioro Czorsztyńskie skąd powracam tą samą drogą i dojeżdżam do Trybsza. Tu decyduję się wrócić do Białki przez Czarną Górę po od tej strony jej nie pojeżdżałem. to okazuje się niepotrzebnym wysiłkiem jak na regeneracyjny dzień bo nie dość że asfalt jest kiepski to podjazd od tej strony mimo że dość krótki to ma momentami 12-14%. Wysiłek rekompensują piękne widoki na Tatry. Niestety czuję że nogi zmęczone i brak mocy na więcej więc wracam prosto do Białki.