Daleszyce - Święty Krzyż - Raków - Suków - Daleszyce
Środa, 18 sierpnia 2010 Kategoria Powyżej 100 km, 2010 Góry Świętokrzyskie
Km: | 123.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:51 | km/h: | 25.46 |
Pr. maks.: | 58.95 | Temperatura: | 18.0°C | HRmax: | 149149 ( 80%) | HRavg | 126( 68%) |
Kalorie: | 5392kcal | Podjazdy: | 1267m | Sprzęt: Szosa (b'Twin Sport 3) | Aktywność: Jazda na rowerze |
Drugi dzień wypadu w Góry Świętokrzyskie.
Trasa: Daleszyce, Górno, Krajno, Porąbki, Kakonin, Bieliny, Huta Podłysica, Święty Krzyż, Huta Stara, Huta Nowa, Czaplów, Makoszyn, Widełki, Nowa Huta, Raków, Życiny, Potok, Rudki, Drugnia, Osiny, Pierchnica, Szczecno, Borków, Suków, Kranów, Daleszyce.
Wyjazd ok. 8 rano, chłodno, może z 15 stopni i zbierało się na deszcz. Początek do Górna kiepskim asfaltem. Stamtąd dobrym asfaltem do Krajna i skręt w prawo na Porąbki. Od tego miejsca przez następne 20 km dobre asfalty i co chwila podjazdy i zjazdy, przepiękny kawałek trasy. Po skręcie na Czaplów przez jakiś czas dobrea asfalty potem dużo gorsze. Po dojeżdzie do Makoszyna i skręcie w stronę Widełek po ok. 2km jazdy pojawiły się kilkudziesięciometrowe braki asfaltu aż dojechaliśmy do miejsca gdzie asfalt się skończył i zaczęły się kocie łby. Zdecydowaliśmy się spróbować nimi przejechać i po ok. 3km męki dojechaliśmy do asfaltu. Od Widełek piekne asfalty i okolice aż do drogi nr 74 gdzie skręcamy w prawo i po kilkuset metrach w lewo na Smyków. Odtąd pięknym asfaltem położonym w śrdku lasu mkniemy wsiami przez Mędrów, Drogowie i Pągów (tu kiepski asfalt przez ok. 2km) do Rakowa. Stąd kawałek drogą 756 i w Życinach skręcamy w prawo. Niezłez asfalty przez Potok i niestaty trochę gorsze przez Rudki, Drignie, Osiny do Pierzchnicy. Odtąd do Szczecna pięknym nowym asfaltem a następnie w Borkowie w lewo na Suków. W Sukowie długi popas w pieknej karczmie Koliba w stylu góralskim (bardzo polecam). Tu jemy dobrą zupę cebulową, stek z dzika i wciągamy regeneracyjne piwko Paulaner oglądając akurat Eneco Tour na Eurosporcie. Po godzinie odpoczynku spokojnym tempem dojeżdżamy do Daleszyc.
Ciężki dzień dla mnie, noga niepodawała, zimno, miałem problemy z rozgrzaniem mięsni, straszna piździawka zniechęcająca do jazdy. Od 70-tego kilometra dałem dopiero mocniejsze zmiany a na wiele nie było mnie stać.
Trasa: Daleszyce, Górno, Krajno, Porąbki, Kakonin, Bieliny, Huta Podłysica, Święty Krzyż, Huta Stara, Huta Nowa, Czaplów, Makoszyn, Widełki, Nowa Huta, Raków, Życiny, Potok, Rudki, Drugnia, Osiny, Pierchnica, Szczecno, Borków, Suków, Kranów, Daleszyce.
Wyjazd ok. 8 rano, chłodno, może z 15 stopni i zbierało się na deszcz. Początek do Górna kiepskim asfaltem. Stamtąd dobrym asfaltem do Krajna i skręt w prawo na Porąbki. Od tego miejsca przez następne 20 km dobre asfalty i co chwila podjazdy i zjazdy, przepiękny kawałek trasy. Po skręcie na Czaplów przez jakiś czas dobrea asfalty potem dużo gorsze. Po dojeżdzie do Makoszyna i skręcie w stronę Widełek po ok. 2km jazdy pojawiły się kilkudziesięciometrowe braki asfaltu aż dojechaliśmy do miejsca gdzie asfalt się skończył i zaczęły się kocie łby. Zdecydowaliśmy się spróbować nimi przejechać i po ok. 3km męki dojechaliśmy do asfaltu. Od Widełek piekne asfalty i okolice aż do drogi nr 74 gdzie skręcamy w prawo i po kilkuset metrach w lewo na Smyków. Odtąd pięknym asfaltem położonym w śrdku lasu mkniemy wsiami przez Mędrów, Drogowie i Pągów (tu kiepski asfalt przez ok. 2km) do Rakowa. Stąd kawałek drogą 756 i w Życinach skręcamy w prawo. Niezłez asfalty przez Potok i niestaty trochę gorsze przez Rudki, Drignie, Osiny do Pierzchnicy. Odtąd do Szczecna pięknym nowym asfaltem a następnie w Borkowie w lewo na Suków. W Sukowie długi popas w pieknej karczmie Koliba w stylu góralskim (bardzo polecam). Tu jemy dobrą zupę cebulową, stek z dzika i wciągamy regeneracyjne piwko Paulaner oglądając akurat Eneco Tour na Eurosporcie. Po godzinie odpoczynku spokojnym tempem dojeżdżamy do Daleszyc.
Ciężki dzień dla mnie, noga niepodawała, zimno, miałem problemy z rozgrzaniem mięsni, straszna piździawka zniechęcająca do jazdy. Od 70-tego kilometra dałem dopiero mocniejsze zmiany a na wiele nie było mnie stać.
komentarze
http://maps.google.com/maps?f=d&source=s_d&saddr=Starachowice,+Polska&daddr=Ostrowiec+%C5%9Awi%C4%99tokrzyski,+Polska+to:Nowa+S%C5%82upia,+Polska+to:Huta+Stara,+Polska+to:Bodzentyn,+Polska+to:Starachowice,+Polska&hl=pl&geocode=FZ3CCgMdgYRBASkDgZmRKRQYRzHyA7QAkyJg0A%3BFXMfCQMd6E9GASlhMKlZCAkYRzHz-NgasphsnQ%3BFV0eCAMdss1BASkPys3WYBsYRzGkzg4_aDSjzA%3BFfzmBwMdSpZAASnlxyBXPhwYRzGMD_AEaKcGjw%3BFfxLCQMdxcc_ASnrojxQQBgYRzHVI2k-X6e2Yg%3BFZ3CCgMdgYRBASkDgZmRKRQYRzHyA7QAkyJg0A&mra=ls&sll=50.936235,21.168375&sspn=0.386845,1.234589&ie=UTF8&z=10
kaziklcd - 20:07 piątek, 27 sierpnia 2010 | linkuj
Jutro jedziemy z Krzyśkiem Dziedzicem na Rondo pod warunkiem, że nie będzie jakiejś totalnej piździawki :)
kaziklcd - 18:09 piątek, 27 sierpnia 2010 | linkuj
W ten weekend mnie nie będzie ale od Września już regularnie co Sobotę i może Niedziele. Poznasz mnie po tym Giancie. Pzdr
kaziklcd - 10:11 czwartek, 19 sierpnia 2010 | linkuj
Właśnie wróciłem ze "zgrupowania" w Górach Świętokrzyskich, 2 tygodnie prawie 700 km wyszło, genialna okolica dla kogoś kto mieszka na płaskim jak My. Nie daleko i kilka naprawdę mocnych podjazdów. Jak pojechałem na trening po płaskim to od razu średnia skoczyła w górę. Do zobaczenia na Rondzie
kaziklcd - 19:57 środa, 18 sierpnia 2010 | linkuj
Komentuj